Wiersz miłosny Tadeusza Gajcego pod tytułem O nas

O nas

Niebo zmalałe w łunie

na ciebie i na mnie czeka

jak kubek srebrny u studni

albo o zmierzchu twa ręka.

Gdy ognia porusza kaskiem

błyszczącym i białym jak puzon,

serce jak światło na maszcie

w piersi kołysze się pustej.

Modlimy się dłonie łącząc

o pamięć otwartą jak pejzaż,

niech dźwiga nas dalej młodość,

choć z ognia, głodu, powietrza.

Kiedy ognista kropla

spłynie zachodem jak liściem,

niebo jak ścieżka ogrodu

wróci nas sercu i przyjmie.

Wtedy się łuna tętniąca

pod brwią nieruchomą przyśni

i sen jak głęboki krajobraz

piorun otworzy tygrysi.