Wiersz miłosny Tadeusza Kijonki pod tytułem W poświacie

W poświacie

Ty oddychasz tak cicho, że zrywam się we śnie:

Starczy pyłek księżyca, tajny dreszcz podłogi

I...

Tak cicho oddychasz, że dotknąć cię nie śmiem.

Boże — dokąd prowadzą

Obnażone nogi.