Wiersz miłosny Tadeusza Różewicza pod tytułem Zasypiając
Zasypiając
Tadeusz Różewicz
Ciało zasypiając
szepcze do siebie
poufnie
jesteś jedyne niepowtarzalne
czujesz o moja dłoni
ciepło moje
czy czujesz jak żyję pulsuję
pod tobą
czujesz jak się prężę
węszę zdobycz
Tamtej nocy
moje ciało pragnęło
pożądało twojego
skradało się
skakało do gardła
Zasłony
jak bandaże
spowiły związały
utaiły ranę twego ciała
jak wyjąć
wyłuskać
z tych zasłon
słów gestów
jak wydobyć
twoją cielesność
wyjawić
płeć
Nasze ręce
były mądrzejsze od nas
usta mądrzejsze od słów
byliśmy jak
zwierzęta zanurzone
w przyśpieszonym oddechu
zwierzęta
które rozmnożyły się
tak zatrważająco
nieobliczalnie
w XX wieku
zwierzęta tajemnicze
które urodziły boga
a potem go zabiły