Wiersz miłosny Tadeusza Wyrwy-Krzyżańskiego pod tytułem Biała bluzka
Biała bluzka
Tadeusz Wyrwa-Krzyżański
Chodzi o tę nikłą aksamitkę
krwi. Tak musi być,
gdy mężczyzna dziewczynce
po raz ostatni wpinają
we włosy.
Nie musisz się na to zgodzić.
Nie musisz się na to zgodzić.
Nie musisz się na to zgodzić.
Znajdziesz w sobie
inne drzwi.
To już nie będzie dom,
a więzienie otwarte, albo albo,
zamknięta świątynia
płci.
Opadnie fontanna plisek, biała
bluzka osiodła i usidli
jego konia
ze skrzydłami, który już odtąd
pędzi przez stepy
twego serca.
Poezja miłości wyżłobi w nim
ścieżkę, którą zaczniesz uciekać
od codzienności, nie dającej ci
na bilet do innego
kina lub świata.