Wiersz miłosny Thomasa Campiona pod tytułem Najsłodsza Lesbio, żyjmy i miłujmy

Najsłodsza Lesbio, żyjmy i miłujmy

Najsłodsza Lesbio, żyjmy i miłujmy;

Choćby nas mędrzec ganił, żadnej ujmy

Nie ma w miłości. Lampom niebios dano

Tonąć w zachodzie i znów wschodzić rano,

Lecz nas, gdy płomyk naszej świeczki skona,

Pogrąży w wieczny sen noc nieskończona.

 

Miłość od waśni o ileż jest prostsza:

Rdza by przeżarła krwawe mieczy ostrza,

Znikłyby zbroje i zamilkły surmy,

Gdyby serc tylko nęciły nas szturmy.

Lecz głupiec trwoni życie i wnet kona,

Dążąc gdzie wieczny sen, noc nieskończona.

 

Gdy śmierć się zjawi w przeznaczonej dobie,

Nie chcę za trumną przyjaciół w żałobie:

Niech nad mogiłą ruszy w taniec żywy

Każdy, kto kochał i kto był szczęśliwy.

Zgaś świeczkę, Lesbio, pójdź w moje ramiona:

Noc na nasz sposób będzie nieskończona.

Przełożył
Stanisław Barańczak