Wiersz miłosny Thomasa Campiona pod tytułem W jej twarzy ogród

W jej twarzy ogród

W jej twarzy ogród rozkwita majem,

Rosną w nim róże i lilie wiotkie;

Ten ogród jest mi niebiańskim rajem,

Gdzie dojrzewają owoce słodkie.

Rosną tam nie na sprzedaż wiśnie,

Nim same krzykną: "dojrzałyśmy!"

 

W wiśniach kunsztownie przed okiem skryte

Perły orientu dwoistym szeregiem,

Co są w jej cudny uśmiech uwite,

By napełniony pęk róży śniegiem.

Nie kupi lord ni król tych wiśni,

Nim same krzykną: "dojrzałyśmy!"

 

Jej oczy jako anioły strzegą,

Jej brwi jak łuki stoją napięte,

Aby śmiertelnie przeszyć każdego,

Kto się ośmieli oko lub rękę

Zbliżyć zuchwale do świętych wiśni,

Nim same krzykną: "dojrzałyśmy!"

Przełożył Bolesław Taborski