Wiersz miłosny Tomasza Augusta Olizarowskiego pod tytułem Przebudzenie się
Przebudzenie się
Tomasz August Olizarowski
Cisza błoga, anielska, zupełna w łoźnicy.
Sen swobodnie na oczach o rozkoszy marzy.
Serce swoje uśmiechy rozlewa po twarzy.
Gości z nieba przyjmuje dusza krasawicy.
Gdy mną serdeczna burza miota, z łoża zrywa;
Jej usta oddech pieści, łagodnie porusza.
Z jej oblicza wygląda pełnowdzięka dusza,
Pół śpiąca, pół zbudzona i całkiem szczęśliwa.
Przebudzona, zwróciła ócz dwie gwiazdy do mnie;
Przeraziła chęć światłem, i w snu zgasła cieniach.
Jako duch uwikłany w jutrzenki promieniach,
Zapomniałem o ziemi; pomyślałem skromnie:
Jeśli nie ma w śnień kwiatach, jestże w przebudzeniach,
Choć przelotne wspomnienie, choć cień myśli o mnie?