Wiersz miłosny Tomasza Jastruna pod tytułem Puste miejsca

Puste miejsca

Za długo trzymaliśmy się za ręce

I poranione są nasze dłonie

Zbyt wiele było słów martwych

I już nie mamy sobie nic do powiedzenia

 

Zamiast kwiatów rosną w naszych doniczkach

Puste miejsca o dużych liściach

Gdy pada na nie promień słońca

Prześwitują żyły i powieki

 

A jednak za krótko tuliliśmy się do siebie

Za mało było szeptów i krzyków

Za mało w nas ciepła dla naszych roślin

Które pną się na przekór niebytom

 

I skąd wokół tyle krwi zabitych malin

Tu gdzie nikt niczego nie zrywał