Wiersz miłosny Urszuli Kozioł pod tytułem Więc mnie opuszczasz?

Więc mnie opuszczasz?

Więc mnie opuszczasz?

Więc cię opuściłam?

 

Złączeni

już osobniejemy?

 

Nasze ciała przywołują się.

Jeszcze nie wiedzą

że już prawie nie bywamy u siebie.

 

Ale coś przecież we mnie pozostało

z twego patrzenia

coś z mojego w tobie

 

czemu się jeszcze cofasz o słowo?

Zostanę obok.

 

Więc tak pójdziemy

— nie serce w sercu —

lecz ramię w ramię

noga za nogą?

 

Pozostaniemy z sobą

na pamięć?

Pojąć nie mogę!