Wiersz miłosny Wacława Iwaniuka pod tytułem Mały erotyk na dwa ciała

Mały erotyk na dwa ciała

W Europie jest strasznie ciemno —

Przypomina mi się moje mieszkanie

na ulicy Dobrej

I Rózia o grubych dłoniach

susząca bieliznę.

 

Razem rozwieszamy płócienne jasności

na sznurze przeciągniętym przez pokój

który łączy dwie przeciwległe ściany

jak dwa różne światy

i rozmawiamy milczeniem.

 

Ona mnie bierze za rękę

i pokazuje łóżko

gdzie jest jeszcze więcej jasności

i pulchny kwiat pierza

w zmysłowych poduszkach.

 

Pragnę dowiedzieć się co w nich śpiewa—

Przykładam ciekawe ucho —

gdy Rózia trzyma w dłoniach moją głowę

by nie stoczyła się w przepaść.

 

A potem

w zamyśleniu wieszamy bieliznę —

I czekamy

aż wróci jej rosyjski kochanek.