Choć Cię lubię i szanuję,
Choć mi z Tobą nie jest źle,
Jednak ja już kocham inną,
Wybacz, Miła, stało się!


Choć kochałem Cię kiedyś nad życie,
Dziś w rozłące musimy żyć.
Te wieczory lipcowe, gorące,
Długo będą w pamięci mej tkwić.


Ciągle o Tobie myślę,
Ciągle o Tobie śnię,
I chociaż jesteś z inną,
Ja nadal kocham Cię.


Ciężko strasznie żyć na świecie,
Kiedy płacze się i szlocha,
Jeszcze ciężej żyć bez kogoś,
Kogo się ogromnie kocha.


Cóż pozostało w sercu mym?...
Wspomnienie dawnych, pięknych dni.
Jak się pogodzić z losem złym,
Co miłość Twoją zabrał mi?


Czemu oczy moje smutne,
czemu usta moje drżą?
Powiedz czemu łzy okrutne
wciąż na rzęsach moich lśnią?
Moje oczy ciągle smutne
usta ciągle drżą.
Jakie siły złe, okrutne
łez powodem moim są?


Czy mnie jeszcze kochasz,
Czy mnie jeszcze znasz?
Czy może już w sercu
Jakąś inną masz?


Czy wiesz, co to ból samotności,
Kiedy serce do serca się rwie?
Kiedy miłość bez wzajemności,
Czy wiesz, jakże smutno mi jest?


Czy wiesz, co to jest tęsknota,
Tęsknota, co wzrusza do łez?
Tak trudno mi z Tobą się rozstać,
Tak trudno zapomnieć Cię też!


Czy wiesz, co znaczy czekać,
Czekać na kogoś drogiego?
Czy wiesz, co znaczy tęsknić,
Myślą wołać do niego?
Czy wiesz, co to ból samotności,
Kiedy serce do serca się rwie?
Czy wiesz, ile niosą goryczy
Krótkie słowa dwa: - Kocham Cię?!