Wiersz miłosny Zbigniewa Herberta pod tytułem Układała swe włosy

Układała swe włosy

Układała swe włosy przed snem

i przed lustrem trwało to nieskończenie długo

między jednym a drugim zgięciem ręki w łokciu

mijały epoki z włosów wysypywali się cicho

żołnierze drugiej legii zwanej Augusta Antoniniana

towarzysze Rolanda artylerzyści spod Verdun

mocnymi palcami

upewniła glorię nad swoją głową

trwało to tak długo

że kiedy wreszcie

rozpoczęła swój rozkołysany

marsz ku mnie

serce moje tak dotąd posłuszne

stanęło

i na skórze pojawiły się

grube ziarna soli