Wiersz miłosny Zenona Przesmyckiego (Miriama) pod tytułem Z dziejów serca

Z dziejów serca

Czasem wyznanie serdeczne zamiera,

I wrzące słowo na ustach ucicha,

I nadaremnie pierś szybciej oddycha:

Nie wyjdzie z serca prośba święta, szczera.

 

Czasami głowy broni ugiąć pycha:

Choć lawa uczuć łono ci rozpiera,

Duma twą miłość z barw świętych odziera,

I gorycz każe pić z wątpień kielicha.

 

Wtedy — ach! — człowiek z tęsknoty usycha,

Gaśnie, jak lampa, której brak oliwy...

Potem — ból człeka zmienia w bohatera,

 

Lub też — przez życie idzie mumia cicha,

Nad którą smutek płaszcz swój rozpościera...

Dziwy-ż się dzieją w ludzkim sercu, dziwy!