Wiersz miłosny Zygmunta Krasińskiego pod tytułem Wzywam cię w boskiej wspomnienia

Wzywam cię w boskiej wspomnienia

Wzywam cię w boskiej wspomnienia godzinie,

Stań tu przede mną, nim ta chwila minie —

Stań tu przede mną — lecz jak wtedy — cała

Lekkimi szaty błękitna i biała,

Z dumy ponurym na ustach znamieniem,

Z smutku na czole niewymownym cieniem,

Piękna w tym smutku i dumie zarazem —

Na pół stworzona potęgi obrazem,

Na pół nieszczęścia! — O, stań tu przede mną —

W tej samej chwili raz jeszcze bądź ze mną!

Niech głos twój słyszę, niech ujrzę twą postać,

Choćbym miał potem w wiecznym szale zostać

I wołać wiecznie: "Gdzie ona? gdzie ona,

Ta cudna moja — ta moja stracona?"

Rzym, 24 grudnia 1839