Wiersz miłosny Antoniego Sowy (Edwarda Żeligowskiego) pod tytułem Ach, pozwól

Ach, pozwól

Ach, pozwól, niech raz jeszcze w objęcia twe padnę,

Niech nektarem ust twoich jeszcze się upiję,

Niechaj bólom, łzom moim choć chwilę ukradnę,

I niechaj w jednej chwili tysiąc lat przeżyję!

 

Niech muzyką twych westchnień i twych pocałunków

Nakarmię serce moje — o! serce zbyt głodne —

I daj mi do zatrutych, gorzkich życia trunków,

Choć chwilę zapomnienia — szczęście bogów godne.

 

O, całuj mię, ach, całuj — opasz mnie dokoła,

I wypij czucie z serca, wypij myśli z czoła;

Wtenczas będę szczęśliwy i posłuszny tobie,

I spocznę na twej piersi spokojny, jak w grobie.