Wiersz miłosny Dezsoa Kosztolanyiego pod tytułem Czy chcesz się bawić?

Czy chcesz się bawić?

Słuchaj, czy chcesz się ze mną bawić, powiedz,

w przygodach i wyprawach towarzyszyć,

trzymając się za ręce w ciemność pobiec,

przystanąć, serca trzepotanie ściszyć?

Chcesz z miną pólsurową, półszelmowską

wody do wina lać umiarkowanie,

rzucać perłami, cieszyć się błahostką,

przez ciżbę strojną w lichym przejść gałganie?

Słuchaj, czy chcesz się ze mną bawić w życie,

codziennie zaczynając je na nowo?

Czy umiesz w długą pluchę lub śnieżycę

w milczeniu pić herbatę rubinową?

Chcesz żyć rozrzutnie, serca strat nie licząc

i tylko z rzadka trwożąc się, że oto

listopad znów przechadza się ulicą,

ten biedaczysko z szeleszczącą miotłą?

Czy chcesz się bawić w ptasi lot za oknem,

w pełzanie płaza niewidoczne w gęstwie,

podróż w nieznane, stuk pociągu, okręt,

sen, dobroć, Boże Narodzenie, szczęście?

Czy chcesz się bawić w szczęśliwych kochanków,

w płaczu naiwną i chytrą przejrzystość,

przez nocy tysiąc i tysiąc poranków

zabawę zamieniając w rzeczywistość?

Trzymając się za ręce w ciemność pobiec

i w śmierć się ze mną bawić — czy chcesz, powiedz?

Przełożyła Gracja Kerényi