Wiersz miłosny Edwarda Balcerzana pod tytułem Myślenie tobą

Myślenie tobą

Bogusławie

myślenie tobą

nacinanie brzozowej kory płócien Renoira

ale tylko do miejsc nie zabliźnionej wilgoci

zwijanie w przekrwionym kciuku prażącego żagla

z tkaniny twego biodra nazbyt spierzchłej farbą

 

zbłąkany w tobie

 

w dźwięczne mrowisko grudek na odwrocie łydki

zwiany z suchą watą przesilenia

dostrzegalny w listopadach świateł wzbierający

w sypką łachę przyśnionego tobie ciała

 

powtórzeni w sobowtórach naszych ust — niepowtarzalni

wydobyci z ciepłych kropel snu — niedocieczeni

przygarnięci w popielatej wnęce — czasu? siebie? snu?

ogarniający wnękę