Wiersz miłosny Elżbiety Cichla-Czarniawskiej pod tytułem Bliskie już pory pożegnań

Bliskie już pory pożegnań

Trąba wiatru

z lasów

zeschłe nuty liści

niesie

na pól

postarzałe partytury —

bliskie już pory pożegnań

 

O, jak spopiela się na niebie

twoje spojrzenie

jak palce wiążą

supeł mroku

 

W pustych gniazdach

październik

układa do snu pisklęta

narodzonych ze smutku piosenek.