Wiersz miłosny Elżbiety Cichla-Czarniawskiej pod tytułem Erotyk na spotkanie

Erotyk na spotkanie

Oto już wiatr wschodzący

obrysował cień twój,

 

tylko cień

 

I tak się staje radość

odjęta twoim włosom,

odjęta twoim rękom,

i tak się staje radość

od brzegu do brzegu chwil.

 

Więc potykam się o powietrze,

więc ronię pióra słów,

więc pulsujące źródła żył

osuszam światłem twoich źrenic.

 

Oto już wiatr wschodzący

obrysował cień.

 

Bądź mi blisko,

nim wśpiewam cię w pejzaż dnia.