nie donosić dziecka, i lekarze na dwa miesiące przykuli ją do łóżka. Jed Harris, reżyser "Kokietki", nie zatrudnił jednak innej aktorki, ale zdjął sztukę z afisza. W efekcie ciąża Helen, którą starała się utrzymać w tajemnicy nawet przed własną matką, wywołała wiele niepożądanych komplikacji. Harris odmówił zapłacenia zespołowi należnego odszkodowania dowodząc, że taka okoliczność jak ciąża nie jest przewidziana w kontrakcie. Skarga wniesiona przez aktorów do związku zawodowego Actors and Equity Association dowiodła racji zespołu, ku wielkiej satysfakcji Charliego, który przepowiadał, że tak będzie. Jeszcze większą radość sprawiła mu Helen prezentując w lutym 1930 roku ich narodzoną córkę Mary, będącą owocem, jak później wyznała, przeprowadzki do własnego mieszkania.

Charlie spędził kilka miesięcy w Hollywood, pisząc scenariusz dla Ethel, Lionela i Johna Barrymore do filmu "Ostatnia carowa" (Rasputin and the Empress). Po zakończeniu prac nad scenariuszem aktorzy wydali na jego cześć pożegnalne przyjęcie. Na zakończenie odprowadzili go tłumnie na stację kolejową, skąd miał się udać do Nowego Jorku, ale upojeni alkoholem wsadzili go do niewłaściwego pociągu. On sam w stanie całkowitego zamroczenia przespał twardo jak kamień całą podróż pociągiem, w tym również część drogi okrętem, i ocknął się dopiero w... Hawanie. Ostatecznie jednak bez uszczerbku i na czas dotarł do Nowego Jorku do Helen.

Byli pobłażliwymi i hojnymi rodzicami dla swego dziecka. Zarzucali wręcz Mary zabawkami. Kupowali jej książki, klocki, zabawki, stół o regulowanej wysokości do gier, takich jak ping-pong, a także... mieszkanie. To ostatnie, jak wyjaśniał Charlie, nabyli z myślą o tym, aby, gdy dorośnie, mogła z niego w każdej chwili skorzystać. Jednak ani mieszkanie, ani stół bilardowy nigdy jej się nie przydał. Po paru miesiącach postanowili wynająć obydwa apartamenty i w zamian kupić posiadłość w Kalifornii w pobliżu wytwórni MGM. Charlie uważał, że Helen powinna poświęcić się karierze filmowej. Protestowała mówiąc, że Hollywood jest miejscem dla wielkich gwiazd, a nie dla takich przeciętnych aktorek jak ona. Jej doradcy w Hollywood też byli tego zdania i usiłowali zrównoważyć jej braki krzykliwym makijażem i jeszcze bardziej krzykliwą reklamą (wykorzystano między innymi fakt, że była dzieckiem miłości słynnego reżysera z Broadwayu, i aktorki). Jej protesty zmusiły ich do zaniechania tej metody. Pierwszy film The Sin of Madelon Claudet okazał się zupełnym niewypałem, co ją do reszty zniechęciło. Film oparty na zmienionym przez Charliego scenariuszu został wygwizdany przez publiczność i skrytykowany przez dziennikarzy, którzy nie zostawili na nim suchej nitki. Charlie był zdruzgotany. Każde z nich poczuwało się do winy za niepowodzenia drugiego, ale Charlie miał jeszcze tę świadomość, że to za jego namową porzuciła swoją artystyczną karierę na Broadwayu utrwaloną i rokującą nadzieję na dalsze sukcesy. Wszystko to jednak poszło w niepamięć, kiedy w 1931 roku na ekrany weszła, zmieniona pod wpływem namów Thalberga, nowa wersja filmu, która od razu zdobyła uznanie publiczności i krytyków. Przyniosła nawet Helen nagrodę Oskara.

Niepozorna aktoreczka zaczęła podbijać widzów, występując obok Ronalda Colmana w Arrowsmith, z Garym Cooperem w "Pożegnaniu z bronią" (Farewell to Arms) i z Clarkiem Gable w The White Sister - wszystko w ciągu dwóch lat. W tym czasie Charlie w przerwach między atakami nudy, którą zwalczał dużymi dawkami alkoholu, kontynuował twórczość pisarską zazwyczaj we współpracy ze swym dobrym przyjacielem - Benem Hechtem. Po dłuższym zwlekaniu napisali doskonały scenariusz dla Lawrence'a Oliviera i Merle Oberon do filmu Wuthering Heights, a następnie, już dla Broadwayu, zgrabną sztukę o show businessie, zatytułowaną Twenthieth Century. Sztuka, będąca dalszym ciągiem sławnej "Strony tytułowej", stała się w 1934 roku tworzywem wybitnego dzieła filmowego, które weszło na stałe do historii amerykańskiego kina.

Chociaż pobyt w Hollywood przyniósł im wiele twórczej satysfakcji, a także sławę i pieniądze, małżeństwo MacArthurów nigdy nie czuło się tak naprawdę dobrze na scenie błyszczącej od fałszywego blasku. Jak twierdził Charlie, do opuszczenia Hollywood i powrotu do Nowego Jorku skłoniła ich sześcioletnia Mary. Koniecznie chciała zaimponować swej najlepszej przyjaciółce, młodej damie obwożonej przez szofera w obszernej limuzynie marki Dusenberg, wyposażonej w dwadzieścia siedem cylindrów i pękatą lodówkę. Zabrali się do pakowania, relacjonował Charlie, natychmiast po rozmowie z Mary.

W Nowym Jorku zespół MacArthur - Hecht wynajął studio na Long Island i zajął się produkcją filmów, realizując w ciągu trzech lat kilka filmów. Pierwszym był nagrodzony Oskarem The Scoundrel z Noelem Cowardem, drugim równie ciepło przyjęta "Zbrodnia bez afektu" (Crime Without Passion) z Claudem Rainsem. Ale już komedia Once in a Blue Moon została niemiłosiernie skrytykowana przez bostońskiego dziennikarza i nazwana najgorszym filmem, jaki kiedykolwiek pojawił się na