Wiersz miłosny Jana Kochanowskiego pod tytułem Do Magdaleny

Do Magdaleny

Ukaż mi się, Magdaleno, ukaż twarz swoje,

Twarz, która prawie wyraża różą oboje.

Ukaż zloty włos powiewny, ukaż swe oczy

Gwiazdom równe, które prędki krąg nieba toczy.

Ukaż wdzięczne usta swoje, usta różane

Pereł pełne, ukaż piersi miernie wydane

I rękę alabastrową, w której zamknione

Serce moje. O głupie, o myśli szalone!

Czego ja pragnę? O co ja, nieszczęsny, stoję?

Patrząc na cię, wszytkę władzą straciłem swoje;

Mowy nie mam, płomień po mnie tajemny chodzi,

W uszu dźwięk, a noc dwoista oczy zachodzi.