Wiersz miłosny Janusza Żernickiego pod tytułem Wiem, wielu mężczyzn przeszło

Wiem, wielu mężczyzn przeszło

Wiem, wielu mężczyzn przeszło, lecz ja gdzie

indziej prowadzę,

— Jeśli wzrusza mnie twoja bielizna,

nazywaj to lilią —

Każdego z nich wyminę przez spienione lustra;

szłaś ku nim szpilki z włosów wyjmując

i zwilżając usta.

— Ten tętent, gdy z jaskiń narasta, ja

je malowałem —

Kryjąc zmarszczki, papierosa szukając poza

kołdry krawędzią,

spróbujesz się wymknąć jeszcze, oddalić w nie

moją przestrzeń.

— Ja tam już byłem, wśród chmur,

co na zachód pędzą —

Zrozum, ja stamtąd wracam — nie — wracam,

strącony w sen.