Wiersz miłosny Karola Bołoza Antoniewicza pod tytułem Miłość

Miłość

Jeżeli tylko snem jest nasze życie,

Cóż jest miłości słodkie zachwycenie?

Cóż łzy rozkoszy? cóż każde westchnienie,

Co tkłiwsze serca okazuje bicie?

 

Choć strumień nieszczęść leje się obficie

I szczęście nie jest marne urojenie,

Kiedy niezgasłe miłości płomienie

W głąb czułej duszy wcisnęły się skrycie,

 

Gdy na jej śnieżnym wypoczywam łonie,

Gdy w jej objęciu łzę smutku uronię,

Obraz rozkoszy nigdy nie zatonie.

 

Jako snu słodkim marzeniem ujęty,

Choć los w nieszczęścia wtrąci mnie odmęty,

Ten płomień w duszy nie zagaśnie święty.