Wiersz miłosny Mariana Ośniałowskiego pod tytułem Wierzę tylko w twoich ramion

Wierzę tylko w twoich ramion

Wierzę tylko w twoich ramion

aksamitny, ciepły krąg.

I w brązowość twoich oczu

I w dotknięcia twoich rąk.

 

Dzień się znowu w przepaść stoczył,

to jesienny, pozłacany liśćmi mrok.

To tęsknoty horyzontów,

które spłoszyłby twój krok.

 

Drogi idą w pustkę, w mgłę.

Po cóż iść mam którąś z dróg.

Przecież nic nie znajdę .....

tam nie ma śladów twoich nóg.