Wiersz miłosny Mieczysława Srokowskiego pod tytułem Zapomnienie

Zapomnienie

Smutno. Choć żar ust twoich moje usta spali,

Choć upojeń ostatnich złamie tajemnicę,

Choć nowym czarem grzechu oczy twe nasycę,

A twój anioł, ten biały, zapłacze w oddali,

 

Choć rozkosz już przeważy na dusz naszych szali,

A cnota w drżące dłonie zbladłe skryje lice —

Choć szał nam rzuci w serca olśnień błyskawicę,

Cóż stąd — gdy mi zdolność do szczęścia zabrali...

 

Posłuchaj, raz noc była — raz dawno, przed laty —

Do mej biednej samotni wszedł geniusz — zwątpienie

I złą pieśnią połamał duszy mojej kwiaty —

 

Grzebałem białe róże — sny — lilie — marzenie

I szczęścia niedorzeczne, młode, jasne światy

Przed rozumem rozpaczy, pierzchły w zapomnienie.