Wiersz miłosny Teresy Truszkowskiej pod tytułem Nie ma zapomnienia

Nie ma zapomnienia

Zostali sami

 

w tych czarnych

zaślepionych ścianach pamięci

gdzie nigdy nie pada śnieg

ani deszcz —

Zostali pośród ścian

gdzie czasem oko wyświetla obraz

ociekający krwią —

 

Pośród ścian

na których cienie

zakwitają ułudą życia

na jeden błysk

świadomości

na jedno uderzenie serca —

 

Zbyt szybko

to zmienia się i rośnie

Rytm ciemności

wskrzesza i unicestwia

Nikt nie pochwycił oddechem

Nikt nie krzyknął —

Ściany pękają

i krwawią