Wiersz miłosny Władysława Broniewskiego pod tytułem O Kalifie

O Kalifie

To przez ciebie ten wiersz —

chyba już wiesz?

 

Paliłem z Kalifem nargile,

zachciało się odejść na chwilę

a Kalif, nie myśląc długo,

uciął głowę, przyprawił drugą.

 

W tej drugiej chyba nic więcej

prócz kwiatów stu Barwistanów.

Chcesz ściąć, to zetnij i nie zamęczaj,

ale się jeszcze zastanów.